Dzisiaj coś wesołego, czyli krótka historia ucieczek właścicielki tzw. "ptasiego móżdżku".

 

TytuÅ‚em wprowadzenia. Kury zaczynajÄ… dzieÅ„ o wschodzie SÅ‚oÅ„ca - w zimie podobnie jak my, ale latem znacznie wczeÅ›niej. Kury powinny mieć możliwość żerować kiedy im siÄ™ podoba, a nie tkwić zamkniÄ™te w kurniku od Å›witu do godz. 7-8.

 

Idea byÅ‚a taka, żeby wieczorem kury wchodziÅ‚y do kurnika po trapie i żeby wejÅ›cie zostaÅ‚o otwarte, umożliwiajÄ…c im wyfruniÄ™cie o Å›wicie (czyli w czerwcu ok. godz. czwartej). Do naszego rannego karmienia mogÄ… sobie na hektarze wybiegu chodzić, grzebać, szukać kamyczków trawiennych, znieść jajko... OczywiÅ›cie trap musi być odstawiony po zmroku przez jakiegoÅ› nocnego marka.

Ale w takim razie nie powinno być dostępu do kurnika przez otwarte na noc wejście/wyjście dla kur. Dlatego zamontowaliśmy pod wejściem śliski poliwęglan stromo pod kątem, sprawdzajac doświadczalnie że żaden drapieżnik po nim nie wejdzie. I wszystko szło dobrze, po trzecim kurze (koguty zaczynają piać ok. 3 rano) ptaki sobie wyfruwały, żerowały, było tak pięknie...

 

Aż do dnia, kiedy przychodzÄ…c rano z pszenicÄ… zobaczyliÅ›my jednÄ… kurÄ™ za ogrodzeniem. JakoÅ› siÄ™ przedostaÅ‚a, wrócić nie umie i bardzo siÄ™ denerwuje że koleżanki sa karmione, a ona nie. Trzeba iść ze sto metrów do bramy pod dużą akacjÄ…, przedzierać siÄ™ z powrotem sto metrów przez chaszcze do kury, która drepcze nerwowo za siatkÄ… przy kurniku. Po drodze znajdujemy zniesione wczeÅ›niej jajko - ze zgrabnie wygryzionÄ… skorupkÄ… i wyżartym żółtkiem. No i powrót 100 m przez chaszcze i 100 m do kurnika. Dużo ruchu - samo zdrowie!

 

I tak codziennie, chociaż dziaÅ‚ania podjÄ™liÅ›my natychmiast. Najpierw sprawdziliÅ›my dokÅ‚adnie ogrodzenie czy nie ma dziury. Nie ma dziury! Może kura przelatuje nad ogrodzeniem, szczególnie że gdzieniegdzie narosÅ‚o trawy, nasypaÅ‚o siÄ™ ziemi i ze 150 cm ogrodzenia zrobiÅ‚o siÄ™ 120. Kura uciekinierka to typowa nioska, rasy Sussex (ta biaÅ‚a na zdjÄ™ciach powyżej), niespecjalnie lotna. No ale może akurat ta jest lotna ;) ZaczÄ™liÅ›my podwyższać ogrodzenie posiadanymi nikÅ‚ymi siÅ‚ami. Na wsi czy w tzw. osiedlach podmiejskich wcale nie jest Å‚atwo o chÄ™tnych do pracy fizycznej ;) W ciÄ…gu tygodnia ogrodzenie urosÅ‚o do 180-200 cm, czyli wysokoÅ›ci nie do pokonania przez dorosłą nioskÄ™ tej rasy. Mimo tego codziennie to samo: kura za siatkÄ…, spacer do bramy, sto metrów w chaszczach, po drodze jajko z wyjedzonym żółtkiem. Dodatkowo na poczÄ…tku przerzucaliÅ›my kurÄ™ do kurnika przez siatkÄ™, po podwyższeniu ogrodzenia trzeba byÅ‚o wracać z kurÄ… pod pachÄ… 100 m przez chaszcze i 100 m do kurnika już bez kury. Dużo ruchu - samo zdrowie!

 

MożliwoÅ›ci byÅ‚y dwie. Albo jakiÅ› cudem nie znaleźliÅ›my dziury, albo mamy kurÄ™ olimpijkÄ™ w skoku wzwyż. Ptaki zbyt lotne można ograniczyć przez przyciÄ™cie im piór lotek w jednym skrzydle (zabieg bezbolesny). Ale to skutkowaÅ‚o by pewnie upoÅ›ledzeniem porannego wyfruwania z kurnika. Powie ktoÅ›, że jej wina, niech sobie spada na pysk, tfu, na dziób - no ale nie jesteÅ›my tacy. W zwiÄ…zku z tym musieliÅ›my wykluczyć istnienie dziury na 110%. SprawdziliÅ›my dwukrotnie caÅ‚e ogrodzenie hektarowego wybiegu. Ja z AgnieszkÄ… i czworo dzieci z mÅ‚odymi, dobrymi oczkami. Dużo ruchu - samo zdrowie!

 

Rezultat? Nie ma dziury!!! Trzeba ciąć pióra... Ale nie, no szkoda kury. PodjÄ…Å‚em mÄ™skÄ… decyzjÄ™ i wstaÅ‚em przed godz. 4.30. W rzeÅ›kim poranku zobaczyÅ‚em już żerujÄ…ce kury. Podejrzana olimpijka oznaczona niebieskÄ… obrÄ…czkÄ… na Å‚apie jeszcze byÅ‚a na terenie wybiegu. SypnÄ…Å‚em kurom porannÄ… dawkÄ™ ziarna - wszystko powinno być jak co dzieÅ„, inaczej caÅ‚e towarzystwo Å‚aziÅ‚o by przy mnie czekajÄ…c na karmienie. ZjadÅ‚y pszenicÄ™. Zaczęły siÄ™ powoli rozchodzić do swoich zajęć. Mamy godzinÄ™ 4.45. Uciekinierka drepcze powoli, trochÄ™ w przód, trochÄ™ na boki, trochÄ™ w tyÅ‚ - ale jednak stopniowo coraz dalej od kurnika w stronÄ™ miejsca deponowania jajka (codzienne żółtko na Å›niadanie dla Å‚asicy). I coraz bliżej siatki - ale powoli, bardzo powoli. TrochÄ™ chodzi, trochÄ™ grzebie, trochÄ™ gdacze. A ja siÄ™ snujÄ™ za niÄ…, opierajÄ…c siÄ™ o drzewa, przecierajÄ…c zaspane oczka. Sprawdzam: godz. 4.55, 5.05, 5.10, 5.12, 5.15 ;) Poranny ruch - samo zdrowie!

 

Ale, ale! Już idzie tuż przy siatce, idzie, idzie i... nagle jest za siatkÄ…. CO JEST?!!! David Copperfield czy jak? ZrobiÅ‚a krok i byÅ‚a za ogrodzeniem w którym nie ma dziury. Oczka siatki 7 x 10 cm, siatka nie rozgiÄ™ta! Zaspane oczka otworzyÅ‚y mi siÄ™ szeroko, rozum też siÄ™ obudziÅ‚, zaznaczyÅ‚em miejsce przenikania kawaÅ‚kiem sznurka i podążyÅ‚em za kurÄ…. Nie doczekaÅ‚em już zniesienia jajka, zÅ‚apaÅ‚em kurÄ™ i zostawiÅ‚em na miejscu (przewidujÄ…co zabranÄ…) piÅ‚eczkÄ™ ping-pongowÄ…. No bo jak Å‚asica przyjdzie i nie bÄ™dzie Å›niadania, to mi zacznie szukać w kurniku, a tak to może siÄ™ zniechÄ™ci. Potem sprawdziÅ‚em, że piÅ‚eczka byÅ‚a turlana - ktoÅ› obszedÅ‚ siÄ™ smakiem. Po odniesieniu kury na wybieg rzuciÅ‚em siÄ™ do miejsca magicznego przenikania. Typowa zielona siatka ogodzeniowa, o prostokÄ…tnych oczkach, ze zgrzewanych drutów. I co siÄ™ okazaÅ‚o?

 

A to, że kilka zgrzewów puÅ›ciÅ‚o. Nie wiadomo czemu. I jak kura naparÅ‚a na to miesce - nie połączone druty siÄ™ rozsunęły, a po bÅ‚yskawicznym przenikniÄ™ciu kury druty natychmiast sprężyÅ›cie wróciÅ‚y na miejsce. ;) Nie do znalezienia wzrokowo... Jak ona na to wpadÅ‚a? Nigdy siÄ™ tego nie dowiemy... Miejsce zostaÅ‚o zabezpieczone i takie cuda już siÄ™ nie powtórzyÅ‚y. Co nie znaczy, że nie byÅ‚o innych ciekawych (czytaj uciążliwych i pracochÅ‚onnych) wyczynów pierzastych i futrzastych mieszkaÅ„ców Jeziorkowa. ZwierzÄ™ta nie zamykane w klatkach czy zagrodach zawsze "szkodniczÄ…". DziÄ™ki temu mamy ciekawe historie do opowiadania. Ale to już innym razem.

 

Aktualizacja. Ponieważ raz czy dwa zdarzyÅ‚ siÄ™ atak lisa miÄ™dzy Å›witem a 7 rano - podjÄ™liÅ›my kroki. Teraz przy kurniku jest ok. 0,5 ara wybiegu ogrodzonego przeciwko lisom - czyli ogrodzenie z dodatkami: na ziemi poÅ‚ożone pół metra siatki (aby siÄ™ nie podkopaÅ‚), u góry ogrodzenia półmetrowa przewieszka (czyli siatka wychylona pod kÄ…tem na zewnÄ…trz). Takiego ogrodzenia lis nie sforsuje, bo po zwykÅ‚ym pÅ‚ocie czy siatce, nawet 2-3 metrowej, przejdzie jak kot.

 

UciekajÄ…cy Sussex.

16 lutego 2019

Gospodarstwo JEZIORKOWO

31-998 Kraków, ul. Ciekowiec 50

tel. 601 65 65 78, 607 29 28 23

e-mail: kontakt@jeziorkowo.pl

Polityka Prywatności